POLECAM

Reklama

Reklama

Korfu – miejsca, których nie możesz pominąć



Zaparzcie herbatkę, zróbcie przekąski to będzie dłuuuugi post. :)


Jak wspomniałam we wcześniejszym poście wczasy na Korfu spędziłam w hotelu Blue Princess i uważam, że jest to idealna baza wypadowa na piesze wędrówki z świetnie oznaczonymi szlakami, którymi dojdziemy między innymi do baru Acapulco, miejscowości Paleokastritsa, Lakones, Rovinia BeachCave Megalo SpilaioLa Grotta, Klimatia, Limni Beach Glyko, Old Village, Tango Cafe Bar i punktu widokowego na cudowną panoramę Liapades i Paleokastritsę. Mijając wręcz cudowne gaje oliwne. Jeżeli będziecie mieli więcej siły by chodzić w takim upale, możecie zwiedzić inne miejsca, do których jest znacznie dalej, na przykład Angelokastro. Polecam także pojechać autobusem do centrum Korfu za jedyne 2 euro za osobę i samemu zwiedzić miasto, taka wycieczka kupiona w hotelu kosztuje 40-50 euro za osobę. Wybór należy do was.
Za hotelową restauracją i dolnym basenem budują drewniany taras widokowy i zaraz za tym znajduje się szlak oznaczony kolorem żółtym na skałach i kamieniach prowadzący przez las, krzaki, skały i drewnianą drabinkę. 




A jeszcze przed tym szlakiem warto zejść po zboczu na dół, jest tu miejsce na kocyk dla dwóch osób a co najważniejsze to idealne miejsce do nurkowania, więc zabierzcie ze sobą maski. Ja używam i polecam ten zestaw 
-> Klik





Spójrzcie na tą krystalicznie czystą wodę, dopóki nie nałożyłam maski to nie miałam pojęcia, że obok mnie pływa tyle rybek. Rybki to mało powiedziane, około trzydziesto-centymetrowe ryby i nawet ławice ryb. Oczywiście gdy chciałam nagrać ten cudowny podwodny świat to karta sd odmówiła posłuszeństwa i niestety nie podzielę się tym z wami, to co widziałam zostanie tylko w mojej pamięci. 
Rozpoczynamy trasę idąc szlakiem... nie zalicza on się do łatwych ale myślę, że każdy da radę nim przejść, trzeba tylko troszkę się powspinać i dzięki temu zaoszczędzimy bardzo dużo czasu niż idąc ulicą. 15 minut i jesteście już przy barze Acapulco, kilka minut dalej mijacie sklep i restaurację. Zerkajcie na ulicę, kamienie, skały i drzewa, szlak jest naprawdę bardzo dobrze oznakowany.
Polecam aplikację Maps.me zdecydowanie ułatwia trasę.






Dziewczynom radziłabym nie zakładać na tą trasę sukienek, ja szłam w spodenkach i koszulce na ramiączkach a sukienkę miałam w plecaku, przed punktem widokowym czy w restauracji można się przebrać, jest to najwygodniejsza opcja.

Dobiegają nas z dołu dźwięki muzyki...wiemy, że jesteśmy już przy
La Grotta to kultowe i bardzo atrakcyjne miejsce, które już z góry zachwyca cudownym widokiem. 



Schodzimy w dół po schodkach do ukrytej między klifami restauracji. Jak już tam przyjdziecie to nie tylko po to żeby zrobić zdjęcia, kupcie cokolwiek chociaż napój lub piwo, polecam zielone Corfu Beer. Usiądźcie przy stoliku, zrelaksujcie się napawając widokami i otaczającym klimatem. Piękne miejsce. 





Z pomostu odpływają łódki a obok ludzie skaczą ze skał do wody. Nie byłabym sobą jakbym nie przepłynęła się w takim miejscu, woda mieniła się kilkoma odcieniami błękitu, uważajcie na skały pod wodą, są nieprzewidywalne i zdradliwe, wydawały się być blisko a były kilka metrów pode mną i na odwrót. Takie złudzenia spowodowane są przez krystalicznie czystą wodę. 



Paleokastritsa 


Najważniejsza część trasy to punkt widokowy z malowniczym widokiem na całą panoramę Liapades i Paleokastritsa. Bella vista Taverna Lakones, tu rozpościera się przepiękny widok z góry w całej okazałości.






Idziemy dalej szlakiem, mijamy sklepiki z różnymi pamiątkami i lokalnymi wyrobami, dochodzimy na plażę Agia Triada, przy której jest bar i dość tłoczno, w oddali widać port




W przydrożnych sklepikach sprzedają kawę, koniecznie zamówcie frappe. Grecka kawa frappe to najpopularniejsza mrożona kawa na świecie, serwują ją naprawdę mocną.

Na obiad zaszliśmy do restauracji Veranda położonej na najwyższym punkcie widokowym na zatokę Paleokastritsa. 
Oczywiście musiałam spróbować sałatkę grecką,zawsze staram się próbować lokalnych dań. W hotelu kroili pomidora bardzo grubo, jeden pomidor pokrojony na cztery części, na szczęście tu pokrojony był drobniej, ogórek, papryka, duży kawałek sera, delikatna w smaku cebula, oliwki z pestkami, całość polana oliwą serwowana z pieczywem mmmm, niby prosta sałatka a taka smaczna, do tego zimne piwko mythos w schłodzonych kuflach.  Na danie główne zamówiliśmy tradycyjne greckie Sofrito czyli wołowina duszona w winie z przyprawami, mięciutka, lekko słona i pyszną baraninę z frytkami. Porcje są tu takie aby można było się najeść lecz się nie przejeść a ceny jak to w euro, za posiłki należy liczyć od 10 euro wzwyż... W następnym poście opiszę wam rewelacyjną restaurację, do której koniecznie musicie pójść. Bacznie obserwujcie mojego bloga. :)




Lakones - wąskie urokliwe uliczki i ciasno ustawione domki, niektóre opustoszałe, w tej wsi jak i w Old Village zobaczycie jak wygląda prawdziwe życie tutejszych mieszkańców z dala od turystycznych kurortów i hoteli. 






Ze starej wioski (Old Village) około 15-20 minut pieszo od hotelu znajduje się przystanek, z którego pojedziemy do centrum Korfu za jedyne 2 euro za osobę.






Kolejnym miejscem jest Tango Cafe Bar, tu polecam usiąść na zewnątrz i wypić zimne lane piwko Mythos, spójrzcie na ten widok. :)



Tango Cafe Bar

Nie zapominajcie o nawadnianiu się, warto mieć przy sobie butelkę filtrującą – klik
wygodne sandały – klik
i koniecznie wygodny plecak – klik 

Kolejny szlak jest również fajny, rozpoczynamy go od górnej części hotelu a dokładnie za sklepem przy hotelu. Przed barem meduza skręcamy w prawo, pamiętajcie szlak oznaczony jest na ulicy, kamieniach i drzewach żółtym kolorem i przypominam o pomocnej aplikacji Maps.Me

Typowym elementem wyspy są gaje oliwne to największe bogactwo Korfu i główne środki utrzymania tutejszych mieszkańców. Wzdłuż szeregu drzew rozkładane są siatki i gdy oliwki dojrzeją spadają na nie, następnie są one zbierane do worków i zawożone do wytłaczalni oliwy z oliwek. Drzewa oliwne to cudowna sceneria do sesji w terenie.
Przez cudowne gaje oliwne rozbrzmiewa niespotykany dźwięk cykad, to wyjątkowa muzyka dla moich uszu, tworząc tym niepowtarzalny klimat tego miejsca.











Pierwsza plaża na tym szlaku to Rovinia Beach. Jeszcze przed zejściem do niej warto skręcić kilka metrów w bok i z punktu widokowego podziwiać z góry krystalicznie czyste Morze Jońskie mieniące się kilkoma odcieniami błękitu, uważając przy tym na strome osuwające się zbocze. Zdjęcia jak z pocztówki gwarantowane.





Plaża Rovinia zaliczana jest do atrakcji turystycznych, więc jest tu  dużo ludzi opalających się, słuchających muzyki, robiących sobie sesję, można tu dojechać autem, nie aż do samej plaży bo trzeba zostawić je na parkingu i kilka minut trzeba zejść pieszo. Warto mieć ze sobą ręcznik plażowy, na szlakach możemy znaleźć fajne miejsca na schłodzenie się w zimnym morzu. 

w drodze na plażę...



Przy tej uroczej żwirowo-piaskowej plaży po lewej stronie znajduje się wielka grota Cave Megalo Spilaio do której warto zajrzeć dla kilku fajnych ujęć i radziłabym zrobić je z tej perspektywy.




Tym samym szlakiem możemy także dojść do oddalonej plaży Klimatia i Limni Beach Glyko.
Na plażach nie ma barów, restauracji i pobliskich sklepików więc nie zapominaj o nawadnianiu się, to najistotniejsza rzecz w tym upale a jeżeli chcecie zostać na dłużej to warto wziąć ze sobą przekąski. I koniecznie miejcie ze sobą buty do wody, po pierwsze dlatego, że są tam kamieniste plaże, po drugie w wodzie pływają jeżowce i nie życzyłabym nikomu stanąć na nie bosą nogą. Idealne buty do wody znajdziesz tu – klik
Klimatia to mała zaciszna plaża, która ma zaledwie 10 metrów długości z kamienistą plażą otoczona skalistymi skałami dającymi cień. Gdy tam zeszłam była całkowicie pusta.



Idziemy dalej i dochodzimy do mojej perełki Limni Beach Glyko. To niewielka podwójna kamienista plaża z najpiękniejszym widokiem. Podwójna? Tak, dobrze czytacie, możemy do niej wpłynąć po obu stronach zatoczek. I co w tym najlepsze plaża nie zalicza się do zatłoczonych, wręcz przeciwnie, raz było tam zaledwie kilka osób a innym razem byliśmy zupełnie sami. Aby do niej dojść trzeba przejść kilka kilometrów w słońcu ale później trochę cienia dadzą nam gaje oliwne. Plaża i jej otoczenie wśród skał porośniętych zielenią wynagradza nam tą trasę. Woda ma doskonałą przejrzystość, widać rybki i jeżowce na białych kamieniach. To doskonałe miejsca do nurkowania. 











pamiętajcie o butach do wody...






Moja faworytka skrywa coś jeszcze. Wchodząc po schodkach na plaży i przedzierając się przez krzaki na górze stoi opuszczony popisany domek ale to nie o ten domek chodzi tylko o widok.
Spójrzcie, warto chodzić poza utartymi szlakami. Do sesji ubrałam koszulkę z moim logo, odebraną dzień przed wylotem do Grecji.

judy's world
Judy's World



W następnym poście opiszę jak dostać się do centrum Korfu aby nie przepłacać i jakie atrakcje warto zwiedzić, więc śledźcie uważnie mojego bloga.





Copyright © 2018-Judy's World, Inc.(All Rights Reserved)


#greece #blogerkapodróżnicza #blogtroterka #grecja #korfu #corfu #mythos #traveling #travel #podróżemojąpasją #pasja #wczasypodczaskoronawirusa , #top10 #top10atrakcji , 






Komentarze

Mój sklep z grafikami Judy's World na Redbubble

Reklama

Polecam

Ceneo

Jeśli podobał Ci się mój wpis możesz pomóc w rozwoju bloga symbolicznym kosztem kawy.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Popularne posty

add