Pizzeria Gabi - wyśmienite jedzenie.

Czasami przejeżdżam obok jakiegoś miejsca kilka razy bezinteresownie tylko na nie zerkając.Tak właśnie było z Pizzerią Gabi. Któregoś słonecznego dnia wybrałam się na rower, po przebyciu sporej liczby kilometrów dopadło mnie zmęczenie i coś mnie natchnęło żeby tu w końcu zajrzeć. Zwłaszcza, że jazda na rowerze dała się we znaki i potrzebowałam chwili odpoczynku. Pizzeria tak blisko mnie okazała się strzałem w dziesiątkę. W ten ciepły dzień nie widziałam takiej opcji aby siedzieć w środku. 

Na dworze znajdują się drewniane ławy pod parasolami, tak to było idealne miejsce. Po drugiej stronie ulicy jest Kościół, akurat wtedy było nabożeństwo ale to nie przeszkadzało w jedzeniu tych pyszności, które oferują.

Na stole pojawiło się:

• Calzone z kurczakiem II: sos czosnkowy, ser, kurczak, pieczarki, cebula, kukurydza, oregano – miękkie, smaczne ciasto z idealnie doprawionym nadzieniem, palce lizać. 

Calzone

• Naleśnik meksykański: sos meksykański, mięso, fasola czerwona, kukurydza, papryka. 
  Do naleśników podają sosy do wyboru: chrzan, czosnkowy, meksykański, pomidorowy, 1000 wysp, tatarski. Również bardzo smaczny.

Do tego micha pierogów: (12 sztuk) pierogi ruskie, z mięsem, z kapustą i grzybami, ze szpinakiem. 

Wszystko smakowało obłędnie. Wyśmienite ciasto i farsz dobrze przyprawiony, pierogi rozpływające się w ustach. 

A do tego zimny Rebel. Czeskie piwa są moimi ulubieńcami a w tak upalny dzień idealnie chłodziło i współgrało z wyśmienitym jedzeniem. Kolejny raz również zamówiłam calzone, smakował tak samo obłędnie...placek po węgiersku jest również wyśmienity.  

Czasami warto odwiedzić lokal, który często mijamy zamiast sugerować się tylko opiniami w necie. Mam nosa co do takich miejsc. Pod względem kulinarnym pizzeria stała się moim ulubionym miejscem, idealnie trafiła w moje kubki smakowe. 

Judy's World